Forum Forum fizyków Politechniki Śląskiej Strona Główna
FAQFAQSzukajSzukajGalerieGalerie UżytkownicyUżytkownicy GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościP.W. ZalogujZaloguj
szkło samo pęka - prośba o wyjaśnienie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fizyków Politechniki Śląskiej Strona Główna -> Dla gości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:06, 10 Gru 2007    Temat postu: szkło samo pęka - prośba o wyjaśnienie

W ciągu miesiąca samoistnie pękły mi w domu dwa naczynia. Najpierw duża filiżana z ciemnego duraleksu. Rozprysnęła się na drobne kawałeczki, które poleciały na sporą odległość. Powiedziałabym, że to był miniwybuch. Dziś odpadło grube dno grubej szklanki do mycia zębów, umocowanej w uchwycie w łazience. To było parę minut po wirowaniu pralki, ale pralka stoi w kuchni. Nie jestem zabobonna, ale trochę mnie to niepokoi. Czy mogą być jakieś przyczyny łatwo wytłumaczalne? Mieszkam na 8 piętrze bloku z wielkiej płyty. Bardzo proszę o odpowiedź, jeśli ktoś ją zna.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Maciunek
inżynier



Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Rybnik - de siti of kejos

PostWysłany: Śro 20:48, 12 Gru 2007    Temat postu:

Ciężko chyba będzie łatwo to wytłumaczyć.. Tak jak ja to widzę, to oprócz jakiejś dużej siły zewnętrznej są dwa przypadki, kiedy szkło może się "samo" rozbić: nagła zmiana temperatury (nawet mojej żonce się coś takiego niedawno zdarzyło przy nalewaniu wrzątku do szklanego zaparzacza do herbaty) albo, ale to już o wiele wiele mniej prawdopodobne - drgania mechaniczne (dźwięk) o odpowiedniej częstotliwości mogą uszkodzić szklane naczynie, ale musiałyby mieć ogromne natężenie, no i szklanka nie z duralexu.. Samo się raczej nie może nic rozbić, a ta szklanka z łazienki mogła po prostu miećjakąś wadę i przy niewielkim uderzeniu mogło odpaść denko, tak się czasem zdarza.. Ale żeby sama się szklanka rozprysnęła bez powodu? Niemożliwe...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciunek dnia Śro 20:49, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
początkowy fizyk
Gość






PostWysłany: Sob 0:40, 26 Sty 2008    Temat postu:

co szklanki od mycia zębów zgadzam się z Maciuniek a co do drugiej musisz podać więcej danych( co w niej było, na czym stała itp) według mnie komuś pękła i ten ktoś tylko położył tak tylko żeby wyglądała na niepekniętą, zazwyczaj tak robią małe dzieci coś psują a potem składają
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 13:21, 05 Cze 2009    Temat postu:

Szkło pęka jak masz bardzo zimno w domu a potem nagle bardzo ciepło Wink
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 0:10, 27 Wrz 2011    Temat postu:

15 minut temu pękło samoistnie przezroczyste naczynie szklane na tzw.nóżce w której leżało kilka kasztanów przyniesionych do domu,,,usłyszałam głośny brzdęk wystraszyłam się,,, dopiero jak wstałam zobaczyłam to pęknięte naczynie,które stało na szafce,,,co to może znaczyć
Powrót do góry
Autor Wiadomość
magda
Gość






PostWysłany: Wto 19:24, 30 Kwi 2013    Temat postu: pękające szkło

Miałam podobna sytuację, z tym, że poprzedzoną snem. Ucięłam sobie popołudniową drzemkę i śniło mi się, że jakimś cudem słoik z fasolką po bretońsku znalazł się w piekarniku i tak się upiekła fasolka, że musiałabym rozkręcić całą kuchenkę na części, żeby ją umyć i szukałam śrubokrętu i wtedy się obudziłam. Spojrzałam na zegarek i leżałam jakiś czas myśląc o jedzeniu. Wtedy usłyszałam huk. Poszłam do kuchni. Sprawdziłam piecyk i lodówkę. Nic tam nie było podejrzanego, zbuków też brak. Za to słychać było takie chrobotanie jakby mysz podgryzała meble. Wkrótce odkryłam, że dobiegało ono ze szklanki do piwa (gratisówa EB). Ona stała na stole i miała gruba rysę niewiele powyżej denka. W środku był widelec. Włożyłam go tam parę godzin wcześniej po zmywaniu.
Powrót do góry
Autor Wiadomość
kaisha
Gość






PostWysłany: Pon 18:57, 28 Paź 2013    Temat postu:

mnie o 2 w nocy obudzil wybuch. Juz myslalam ze wlamanie albo cos.. wchodze do łazienki a tam szyba od prysznica rozsypana jak dywan na podlodze. Dziwne , w zasadzie zadnych czynnikow zewnetrznych. Na drzwiczkach od prysznica wisial ręcznik taki po zwyklej kąpieli nie jakis przemoczony tylko wilgny. W centralnym wygaslo ok 23 wiec jakiejs wielkiej roznicy temperatur tez nie bylo. Nie mam pojecia co sie stalo tym bardziej ze szklo bylo hartowane. Najbardziej boje się ze druga czesc prysznica rownie dobrze moze wybuchnac podczas kąpieli dzieci... co robic? Jsk towywytłumaczyć?
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Ania
Gość






PostWysłany: Nie 2:43, 03 Sty 2016    Temat postu:

kaisha napisał:
mnie o 2 w nocy obudzil wybuch. Juz myslalam ze wlamanie albo cos.. wchodze do łazienki a tam szyba od prysznica rozsypana jak dywan na podlodze. Dziwne , w zasadzie zadnych czynnikow zewnetrznych. Na drzwiczkach od prysznica wisial ręcznik taki po zwyklej kąpieli nie jakis przemoczony tylko wilgny. W centralnym wygaslo ok 23 wiec jakiejs wielkiej roznicy temperatur tez nie bylo. Nie mam pojecia co sie stalo tym bardziej ze szklo bylo hartowane. Najbardziej boje się ze druga czesc prysznica rownie dobrze moze wybuchnac podczas kąpieli dzieci... co robic? Jsk towywytłumaczyć?



To jest niesamowite, ale ja miala doslownie to samo tydzien temu. Dzwiczki od prysznica same pekly i rozsypaly sie w milion kawalkow. Nie mam pojecia jak to sie stalo, bo stalam 2 metry od prysznica; Szklop posypalo sie w okolo i skaleczylo mi noge! To nie bylo zwykle zbicie, to bylo wybuch!!
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Ela
Gość






PostWysłany: Sob 20:29, 09 Kwi 2016    Temat postu:

Witam,
u mnie pękła z kolei miska typu duralex. Stała sobie w szafce kuchennej, w pewnej chwili usłyszałam trzask rozbijanego szkła tak jakby coś spadło= poszłam do kuchni i nic nie dojrzałam, wróciłam do sypialni myśląc że mi się przesłyszało, rano gdy otworzyłam szafkę by wyjąć talerz zobaczyłam miskę roztrzaskaną w drobne kawałeczki...żadnych zmian temperatur, żadnego gotowania, miski nie uzywałąm od kilku dni...dziwne
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Kolka
Gość






PostWysłany: Nie 13:02, 07 Sie 2016    Temat postu: samoistnie pękający arkopal

Czytam opinie ekspertów i niczego nie mogę dopasować do zdarzenia z jakie mnie spotkało - otóż nad ranem zbudził nas trzask którego źródło znajdowało się w sypialni - rozejrzeliśmy się z żoną i nic . Koło południa żona otworzyła szafkę w której mieliśmy naczynia częściej używane i wtedy wysypały się kryształki małej salaterki z arcopalu. Naczynie nigdy nie miało styczności z czymś cieplejszym niż woda w kranie i zimniejszym niż temperatura w chłodziarce -używana była jakieś dwa miesiące temu. Pytam
ale ludzi mających coś do powiedzenia a nie samozwańczych filozofów.
....może jakiś technolog z huty szkła
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Malwina
Gość






PostWysłany: Nie 12:22, 15 Sty 2017    Temat postu: Wybuch miski z francuskiego szkła duralex

Witam,
Około 4:00 w nocy obudził nas huk. Sypialnię mamy w tym samym pomieszczeniu, co kuchnia. Ja byłam pewna, że huk był elementem mojego snu, ale mój partner słyszał to samo i zaczął szukać źródła hałasu. Po otwarciu jednej z szafek wiszących wypadły z niej kawałki szkła, które były lekko lepkie. Większa miska z grubszego szkła francuskiego duralex rozbiła się w bardzo drobne, w miarę równe cząsteczki. Miska miała około 15 lat. Co prawda około godziny 13:00 dnia poprzedniego w misce było robione ciasto drożdżowe na pizzę i przez około godzinę miska miała styczność z gorącym kaloryferem. Następnie po jej umyciu w ciepłej wodzie miska trafiła do szafki.
Ale czy jest to możliwe, żeby po upływie około 15 godzin miska wybuchła z powodu różnicy temperatur ?
Powrót do góry
Autor Wiadomość
Czarus
Gość






PostWysłany: Nie 22:14, 02 Kwi 2017    Temat postu: Samoczynne pekniecie pokrywki

Witam mi dzisiaj rozsadzilo pokrywke z garnka w ktorym gotowalem wczesniej ziemniaki czytajac te wszystkie przypadki wyciagnelem nastepujacy wniosek wplyw na to miala pewnie temperatura ktora wywolala naprezenia na pidejrzewam metalowe czesci pokrywki nie jestem pewien na sto procent wniosek ten wyciagnelem na podstawie waszych wypowiedzi oraz dzisiejszego incydentu mianowicie po odcedzeniu ziemniakow (nie kojazyc z potrzebami fiziologicznymi typu siku)odstawilem garnek na zimny palnik a pokrywka doslownie na chwile spadla mi na doracy palnik na ktorym wczesniej gotowalem ale szybko ja z tamtd zabralem po umyciu naczyn odstawilem element na suszarke i bylo ok az tu nagle jak nie pi..... malo sie nie po....patrze a pokrywka w mak rozsypana takze mysle ze to nic innego jak wczesniej wywolane naprezenia przez wplyw temperatury
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum fizyków Politechniki Śląskiej Strona Główna -> Dla gości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
mtechnik
Regulamin