Maciunek
inżynier
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Rybnik - de siti of kejos
|
Wysłany: Czw 22:55, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, chyba chodzi o to, że jak pierwszy raz "wdepujesz" w taki mokry piach, to napięcie powierzchniowe wody jeszcze trzyma jakoś w kupie ziarenka piachu. Ale to "wdepnięcie" zrywa wiązania między cząstkmi piachu i jak już wyjmiesz buta, to w powstałych zagłębieniach gromadzi się woda.. A skoro gromadzi się tam woda, to mamy błocko i brudne kałuże..
A może chodzi po prostu o to, że przy samej powierzchni taka mokra ziemia jest wyschnięta a woda jest nieco głębiej. Jak tam wdepniesz, to nie deptasz po mokrym, te suche części "otulają" Twój but, ale poprzez wdepnięcie naruszasz tą wyschniętą skorupkę i wydobywasz na wierzch mokrą ziemię, która byłą pod spodem..
Brzmi to jakoś logicznie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|