Autor |
Wiadomość |
Maciunek |
Wysłany: Pon 19:41, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Hehe, dobre Oczywiście koleś nie ma w ogóle prawa czegoś takiego przeżyć. Jeżeli Założymy, że ta deska i koziołek są idealnie sztywne (co nie jest możliwe, pewnie przy spadaniu po prostu się złamie pod kafarem) to przy Twoich danych prędkość kolesia z zasady zachowania pędu to jakieś 1000 km/h. Zakładając, że przyspieszenie od zera do tej prędkości trwa powiedzmy 0,2 sekundy, to przeciążenie jakiego niemiec doświadcza wynosi ok. 170 g. Z resztą nie trzeba się długo zastanawiać nad tym czy koleś przeżyje. Jeżeli deska jest wystarczająco sztywna, to uderzy w kolesia z taką energią, jaką uderzyłby w niego sam kafar, ale od spodu. Ostatnie co kolo by pewnie zobaczył, to wnętrze własnej miednicy... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 8:18, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
Fizycy po ch-uju, są na tej politechnice, najprostrze zadanie z mechaniki i nic. Jednak Uj jest dużo lepszy. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 18:39, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
Można też wpisać "Xtreme Catapulting" na youtube |
|
 |
Szonaj |
Wysłany: Czw 18:37, 31 Lip 2008 Temat postu: ZADANIE Z YOUTUBE |
|
youtubecom/watch?v=SwPG6ICwTx0
Link nie działa, trzeba ręcznie.
Czy człowiek może przeżyć takie przyspieszenie?
Zakładając że kafar waży 2T i spada z wysokości 15m a nasz niemiec waży 100kg to wyszło mi że działa na niego przeciążenie około 135q.
ppłk John Stapp w 1954 r. doznał przeciążenia 46,2 g w saniach rakietowych i jest to niepobity rekord. A może ktoś spróbuje
Na razie proszę o rozwiązanie.
Skr |
|
 |